W tabeli kodu Q, używanego także przez radioamatorów, termin QSL oznacza potwierdzam odbiór albo po prostu: potwierdzam. Przy pracy emisją CW, jak też i podczas łączności SSB jest to kod powszechnie wykorzystywany i oznacza potwierdzenie poprawnego odebrania informacji nadanych przez korespondenta.
Od kodu QSL bierze swoją nazwę karta QSL – powszechnie oznacza kartę (w przybliżeniu wielkości kartki pocztowej), potwierdzającą przeprowadzoną łączność lub nasłuch. Na karcie znajdują się informacje wymagane oraz opcjonalne. W dalszej części te aspekty zostaną nieco szerzej opisane, ale na początku warto w skrócie zapoznać się z samą historią karty QSL.
Nieco historii…
Na początku XX wieku, w czasach, kiedy ludzie dopiero zaczynali odkrywać możliwości przesyłania informacji drogą radiową, fakt odebrania sygnału radiowego odległej rozgłośni był powodem do dumy. To były całkowicie pionierskie działania pasjonatów radia. Radioamatorzy, prowadzący nasłuchy, często przesyłali do rozgłośni radiowych krótkie, pisemne raporty, dotyczące jakości odebranego sygnału, licząc jednocześnie na otrzymanie zwrotnego podziękowania, potwierdzającego taki raport. Raporty tego typu początkowo nie miały żadnego wspólnego standardu i miały raczej charakter opisowy.
Z biegiem czasu technika odbioru radiowego doskonaliła się. Cały czas rozwijała się wiedza dotycząca rozchodzenia się fal radiowych oraz radiotechnika. W konsekwencji poprawiały się parametry wykorzystywanych odbiorników i anten. To z kolei powodowało, że wzrosła ilość przesyłanych raportów i w pewnym sensie samoistnie pojawiła się potrzeba uporządkowania zawartych w pojedynczym raporcie informacji. Pojawił się pomysł, aby informacje zawarte w raporcie miały zwięzłą formę i mieściły się w całości na kartce pocztowej. Ten pomysł został szybko zaakceptowany przez radioamatorów, a kolekcjonowanie tego typu kart stało się bardzo popularne w latach 20. i 30. XX wieku. Z kolei właściciele rozgłośni radiowych bardzo sobie cenili otrzymywane raporty, ponieważ w tamtym czasie była to jedna z nielicznych metod na określenie efektywności stacji.
Sam pomysł wykorzystania karty pocztowej w celu weryfikacji nasłuchu (a później także nawiązanej łączności) prawdopodobnie pojawił się i rozwijał zupełnie niezależnie w różnych środowiskach radioamatorów. Najwcześniejszym znanym, zachowanym artefaktem wydaje się być karta wysłana w 1916 przez amerykańską stację o znaku 8VX (W.T. Fraser) z Buffalo, w stanie Nowy Jork do stacji 3TQ (C. Andrews) w Filadelfii, stan Pensylwania. Należy w tym miejscu wspomnieć, że w opisywanym okresie czasu wybór znaku stacji był sprawą dość dowolną, nie istniała tabela przydziału prefiksów itd. To były początki radia. Właściciel znaku 3TQ jako pierwszy przedstawił ideę wykorzystania kart pocztowych jako standardowego sposobu potwierdzania nasłuchów i łączności. W liście z początków 1916 roku skierowanym do QST – amerykańskiego pisma radioamatorów – przesłał kartę otrzymaną od stacji 8VX i opisał, jak wielką wartość ma otrzymany raport. Sądził, że maksymalny dystans, na którym jest słyszalny sygnał jego stacji wynosi około 120 kilometrów. Tymczasem karta otrzymana od 8VX dowodziła, że sygnał jego stacji był dobrze słyszalny w odległości ponad 640 kilometrów. Napisał, że otrzymany w ten sposób raport to źródło inspiracji do rozwoju stacji i kolejnych doświadczeń radiowych. 3TQ zwrócił także uwagę na fakt, że na łamach czasopisma nigdy nie pojawił się artykuł na temat kart potwierdzających nasłuchy lub łączności.
Jednakże mimo że jako pierwszy koncepcję i zalety wykorzystania kart przedstawił 3TQ, za „wynalazcę” karty QSL (wtedy oczywiście jeszcze tak nie była określana) uważany jest inny amerykański radioamator, 8UX (A. Hoffman), który trzy lata później, w sierpniu 1919 roku, napisał do QST artykuł, opisujący zalety wykorzystania kart pocztowych jako środka wymiany informacji o odbiorze sygnałów danej stacji oraz zaproponował, jakie informacje powinny być standardowo na takiej karcie umieszczane: znak, data, godzina, jakość odbioru, znak drugiego korespondenta (w przypadku nasłuchu), używane urządzenie, znak własny, prośba o raport zwrotny.
W Europie w 1922 roku podobne działania, zmierzające do opracowania przesyłanych informacji umieszczanych na kartach podjął krótkofalowiec, pracujący z Anglii, używający znaku 2UV.
Polscy krótkofalowcy dość szybko zaczęli stosować karty zawierające ustandaryzowane informacje. Na stronie amerykańskiego krótkofalowca K8CX można znaleźć wiele obrazów starych (datujących się na lata 1928 -1929) kart polskich krótkofalowców. Adres galerii starych kart QSL:
http://hamgallery.com/qsl/country/Poland/.
Miejmy nadzieję, że w przyszłości odkryjemy więcej informacji, dotyczących historii kart QSL w Polsce. Przykłady historycznych, polskich kart QSL zgromadził na swojej stronie kolega Wacław SP9EWM. Warto odwiedzić jego galerię: http://sp9ewm.webd.pl/karty/index.php.
Papierowe karty QSL. Stan obecny…
Z biegiem lat wykształcił się obecny standard karty QSL. Co więcej, informacje które należy obowiązkowo umieszczać na karcie QSL zostały ustandaryzowane, podobnie jak sam rozmiar karty QSL. IARU (International Amateur Radio Union) oraz kraje członkowskie IARU zalecają używanie kart o maksymalnych rozmiarach 140mmx90mm. I rzeczywiście znakomita większość krótkofalowców stosuje się do tego zalecenia. Stosowanie standardowego rozmiaru ma także znaczenie praktyczne: jeśli wszystkie karty QSL mają ten sam rozmiar, znacznie łatwiej i wygodniej przygotowuje się przesyłki, które krążą pomiędzy biurami QSL na całym świecie. Jeśli karta jest zbyt duża (rozmiar przekracza zalecany standard) istnieje duża szansa, że karta dotrze do korespondenta zniszczona, z zagiętymi brzegami itd. Karty zbyt małe „giną” na tle innych. Do określonego przez IARU standardu z pewnością warto się stosować.
Zgodnie z zaleceniami IARU na karcie QSL należy obowiązkowo umieszczać następujące informacje: znak własnej stacji, znak korespondenta, data i czas (UTC) nawiązania łączności lub przeprowadzenia nasłuchu, częstotliwość lub pasmo, rodzaj emisji oraz raport. Na karcie należy także wyraźnie zaznaczyć, jeśli nasza stacja pracowała w trybie mobile, martime mobile lub portable oraz umieścić informacje o lokalizacji stacji (kraj, adres, miasto, województwo, powiat oraz lokator oraz numer strefy ITU i CQ (dla Polski odpowiednio ITU-28, CQ-15).
Najczęściej spotykana forma karty QSL posiada jedna stronę, na której są umieszczone tabelki przeznaczone na wszystkie wymagane informacje oraz krótki opis stacji, a druga strona to motyw graficzny, często zdjęcie, stanowiący tło do wyeksponowania własnego znaku. Często spotykane są także karty jednostronne, gdzie wykorzystana jest tylko jedna strona, zawierająca wszystkie niezbędne informacje. Duże wyprawy krótkofalarskie często wysyłają karty składane, w formie folderu, który ma cztery strony (czasem nawet 8 stron), które po złożeniu dają zalecany rozmiar 140mm x 90mm. I wreszcie w ostatnich latach często można spotkać się z kartami, gdzie jedna strona zawiera motyw graficzny i znak stacji, a druga strona jest pusta, ale jest przeznaczona do naklejenia etykiety z wydrukowanymi danymi o potwierdzanej łączności.
Poniżej znajduje się kilka przykładów najczęściej spotykanych rodzajów kart QSL. Pierwszy z zaprezentowanych przykładów to typowa jednostronna karta QSL, zawierająca wszystkie informacje na jednej stronie karty (druga strona karty jest pusta, nie zadrukowana). Warto zwrócić uwagę na widoczną w lewym dolnym rogu informację, wskazującą czy prosimy o kartę korespondenta czy też nasza karta jest odpowiedzią na kartę otrzymaną.
Kolejny przykład to także karta jednostronna, ale tym razem za łączność z wyprawa krótkofalarską. W tym wypadku amerykański krótkofalowiec W1CX przygotował jedną kartę QSL dla potrzeb potwierdzania łączności z dwoma krajami, które odwiedził. W zależności od potwierdzanej łączności zaznaczane jest odpowiednie pole przy znaku. Widać tutaj także etykietę z informacjami o łączności. Warto zwrócić uwagę, że w tym wypadku na karcie umieszczony jest numer odpowiedniej wyspy w programie dyplomowym IOTA. Na tej karcie nie ma numeru strefy ITU czy WAZ, ale to bynajmniej nie zmniejsza wartości takiej karty.
Kolejny przykład to czterostronicowa karta QSL. Na takiej karcie jest więcej miejsca, można więc umieścić zdjęcia operatorów, widoki wyspy oraz krótka notatkę dotyczącą wyprawy. Ta karta potwierdza łączności stacji SP4MPG z polską wyprawą PJ7PT pracującą z Wyspy Sint Maarten.
Kolejna karta to przykład typowej karty dwustronnej. Na pierwszej stronie znajduje się wyeksponowany znak stacji wraz z zaznaczoną na mapie lokalizacją. Na drugiej stronie znajdują się wszystkie wymagane informacje, dotyczące potwierdzanej łączności.
Kolejna ilustracja to dość często spotykany rodzaj karty. Na pierwszej stronie znajduje się motyw graficzny (w tym wypadku zdjęcie operatorów) oraz znaki stacji i informacje o lokalizacji. Natomiast druga, czysta strona jest przeznaczona do naklejenia etykiety z danymi o potwierdzanej łączności lub łącznościach.
Ostatni przykład, na który warto zwrócić uwagę to karty QSL drukowane całkowicie cyfrowo. Jak to działa? Do drukarni wysyłamy plik w formacie ADIF, zawierający dane wszystkich łączności, za które chcemy wysłać karty QSL. Drukarnia przetwarza taki plik i drukuje nasze karty zgodnie z ustalonym wzorem: jednocześnie zarówno grafikę jak też i dane dotyczące łączności. Nie ma potrzeby ręcznego wypisywania, naklejania etykiet itd. Takie karty są bardzo estetyczne. Z tego typu usług często korzystają DXpedycje oraz stacje contestowe, ale nie jest to rzadkość także wśród indywidualnych krótkofalowców.
Przy okazji warto zauważyć, że czasem na drukowanych cyfrowo kartach QSL umieszczane są kody QR, zawierające dodatkowe informacje (np. Odesłanie do strony WWW, informacje o potwierdzanej łączności itp.).
Każdy z przedstawionych przykładów to w pełni wartościowa, poprawnie przygotowana karta QSL, która może być zaliczona do różnych dyplomów, współzawodnictw itp.
W tym miejscu należy zwrócić uwagę na sposób wypełniania danych na karcie: jeśli karta jest wypełniana ręcznie, w przypadku popełnienia błędu, nie należy go korygować czy poprawiać. Źle wypełnioną kartę najlepiej wyrzucić i wypełnić poprawnie, bez błędów nową. Być może nasz korespondent zbiera karty do jakiegoś dyplomu, a zwykle karty zawierające skreślenia, poprawki, korekty itp. nie są z definicji zaliczane do dyplomów przez ich wydawców. Wypada jeszcze dodać, że jeżeli nasze karty wypisujemy ręcznie, powinno to być wykonane starannie.
Jeżeli wysyłamy kartę przez biuro za pośrednictwem QSL managera, należy na karcie wyraźnie to napisać. Na przykład QSL managerem stacji PJ7PT (której kartę wyżej przedstawiono) jest SP9PT. Jeśli wysyłamy kartę do takiej stacji przez biuro, oczywiście napiszemy „To Radio: PJ7PT”, ale dodatkowo w widocznym miejscu na karcie należy umieścić także informację „QSL via SP9PT”. Tym sposobem przechodzimy do kolejnego zagadnienia, którym są sposoby wysyłania kart QSL.
Obieg kart QSL…
Tradycyjnym sposobem wymiany kart QSL jest korzystanie z Biura QSL. W Polsce takie biuro prowadzi Polski Związek Krótkofalowców, a wymiana kart QSL jest finansowana z naszych składek. W naszej rzeczywistości członkowie PZK wysyłają swoje karty do biura okręgowego, QSL Manager biura okręgowego przygotowuje karty (sortuje, pakuje) i wysyła do Centralnego Biura QSL. W CB QSL agregowane są przesyłki z całej Polski i przygotowywane są paczki z kartami do wysyłki do zagranicznych biur QSL. Ponieważ ceny usług pocztowych nie są niskie, zwykle przyjmowane są jak najbardziej racjonalne sposoby wysyłki: karty są ważone i pakowane w paczki w taki sposób, aby maksymalnie wypełnić limit wagowy w danej taryfie pocztowej.
W podobny sposób, tylko w dugą stronę, karty trafiają z zagranicy do CB QSL PZK: karty docierają drogą pocztową z biur QSL prowadzonych przez organizacje krótkofalarskie innych krajów. QSL Manager PZK dokonuje sortowania takich kart wg. przynależności znaków do poszczególnych OT PZK. Tak przygotowane paczki są rozsyłane do biur okręgowych. Tutaj z kolei karty są sortowane i układane przez okręgowych czy oddziałowych QSL Managerów i następnie członkowie PZK odbierają karty osobiście (zwykle z siedziby OT PZK) bądź też karty są rozsyłane do członków.
Tak w skrócie i pewnym uproszczeniu wygląda ogólnie rzecz biorąc obieg kart przez biura QSL.
Direct
Nie wszyscy krótkofalowcy są członkami krajowych organizacji krótkofalarskich, a w więc nie mogą korzystać z biur QSL. Niejednokrotnie zdarza się, że karta którą wysyłamy przez biuro, po pewnym czasie wraca do nas oznaczona stemplem czy naklejką z napisem „Not member”. To oznacza, że korespondent nie jest członkiem krajowej organizacji krótkofalarskiej i nie korzysta z biura QSL. Czasem jednak bardzo zależy nam na otrzymaniu karty QSL od takiego korespondenta i wtedy jedynym sposobem jest tzw. „direct” – tym terminem w naszym hobby powszechnie określa się bezpośrednią wymianę kart QSL z korespondentem. Bezpośrednią czyli za pośrednictwem usług pocztowych. Niejednokrotnie można usłyszeć w rozmowach, szczególnie polskich DXmanów, stwierdzenie typu „Wysłałem w tym miesiącu 10 directów”.
SASE
Terminem, z którym prędzej czy później spotkamy się przy wymianie „direct” jest SASE czyli „Self Addressed Stamped Envelope”. Chodzi o zwrotnie zaadresowaną kopertę z dołączoną opłatą za zwrotną przesyłkę. Zatem jeśli wysyłamy direct np. do stacji z USA, do koperty zaadresowanej do korespondenta wkładamy naszą kartę QSL a wraz z nią wkładamy kopertę zwrotnie zaadresowaną (kopertę z naszym adresem) oraz dołączamy opłatę za zwrotną przesyłkę. Taka opłata to zwykle 2 lub 3 USD lub kupon IRC. Zdarza się także czasami, że koperta zwrotna zamiast opłaty od razu ma naklejone znaczki danego kraju w odpowiedniej wysokości. Jeśli mamy taką możliwość warto zawsze zapytać (np. poprzez e-mail) korespondenta, do którego wysyłamy kartę, w jakiej postaci najlepiej dołączyć opłatę za przesyłkę zwrotną.
Ktoś początkujący może zapytać skąd wziąć adres korespondenta, bo zwykle w czasie łączności nie ma czasu na podawanie takich informacji. Źródłem informacji jest oczywiście Internet. Najbardziej znaną bazą danych jest serwis qrz.com, gdzie można znaleźć dane adresowe ogromnej ilości radioamatorów, często uzupełnione dość obszerną notą biograficzną.
Korzystanie z directów jest powszechnie stosowane przez stacje pracujące z krajów, gdzie jest mało krótkofalowców, gdzie nie działają krajowe biura QSL oraz w przypadku wypraw DX. Jeśli przeprowadziliśmy łączność z taką stacją, z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że kartę musimy wysłać direct: bezpośrednio do takiej stacji lub do jej QSL Managera. Wtedy warto sprawdzić znak takiej stacji zarówno w serwisie qrz.com jak też w jednym z serwisów z informacjami o QSL Managerach, np. bardzo dobry serwis IK3QAR https://www.ik3qar.it/manager/.
Kupony IRC
Kilka akapitów powyżej wspomniano o kuponie IRC. Jest to tzw. Międzynarodowy Kupon na Odpowiedź (IRC = International Reply Coupon).
W praktyce kupony IRC w ostatnich dziesięcioleciach straciły znaczenie. Miały bardzo duże znaczenie w XX wieku, szczególnie w latach 80. I 90. XX wieku. Obecnie, choć kupon IRC nadal funkcjonuje w międzynarodowym systemie pocztowym, jednak stracił znaczenie, a w niektórych krajach nie jest akceptowany albo pozostaje zapomnianym reliktem przeszłości. Także w Polsce w wielu Urzędach Pocztowych pracownicy nawet nie wiedzą, czym jest kupon IRC. Obecnie bardzo często stacje, które wymagają wysyłania katr direct informują wprost, że nie akceptują kuponów IRC. Zamiast kuponów IRC znacznie praktyczniejsze jest dołączanie opłaty zwrotnej w postaci 2-3 dolarów, które są w tym wypadku potocznie określane czyli tzw. green stamps.
Przedstawiony na ilustracji kupon IRC (obydwie strony) to najnowsza, obecnie obowiązująca wersja. W poprzednich latach, historycznie oficjalne, obowiązujące wzory kuponów IRC zmieniały się (źródło ilustracji: Wikimedia Commons).
QSL direct i płatności elektroniczne
Pochodną wymiany kart via „direct” jest korzystanie z płatności elektronicznych. Właściwie nie jest to wymiana, ponieważ w tym wypadku korespondent zwykle nie wymaga przesłania naszej karty. Jest to sposób coraz częściej wykorzystywany np. przez wyprawy DX albo przez stacje z poszukiwanych krajów: dla nas taka łączność może być nowym krajem, dla operatora takiej stacji może to być jedna z kilku tysięcy łączności z Polską. Tego typu stacje bardzo często umożliwiają skorzystanie z płatności elektronicznych.
Ogólnie rzecz biorąc polega to na tym, że opłatę za przesyłkę zwrotną przesyłamy za pośrednictwem systemu PayPal i do korespondenta równolegle przesyłamy dane o łącznościach, które chcemy potwierdzić: pocztą elektroniczną lub w polu do korespondencji systemu PayPal. Nasz korespondent weryfikuje otrzymane dane, przygotowuje swoją kartę QSL i wysyła ją do nas zwykłą pocztą. Oczywiście nie ponosi żadnych kosztów, ponieważ otrzymał od nas odpowiednią kwotę na pokrycie kosztów przesyłki zwrotnej.
Serwis ClubLog
Uszczegółowieniem opisanego sposobu jest wykorzystanie usług OQRS (Online QSL Request System), które oferuje serwis ClubLog. Bardzo dużo wypraw i stacji indywidualnych umieszcza swoje dzienniki w tym serwisie. System umożliwia przeszukiwanie takich logów i automatyczne dokonanie płatności elektronicznej za łączności, które chcemy potwierdzić. Odnajdujemy nasze łączności, uzupełniamy dane, wybieramy sposób potwierdzenia i następnie wybieramy opcję dokonania płatności przez PayPal. Dokonujemy płatności, a system ClubLog automatycznie wysyła do QSL managera (pocztą elektroniczną) informację o fakcie otrzymania pieniędzy oraz listę łączności do potwierdzenia.
Elektroniczne karty QSL…
Opisane powyżej sposoby zakładają wykorzystanie papierowych kart QSL. Jednakże od wielu lat wykorzystywane są i rozwijają się z powodzeniem systemy potwierdzeń elektronicznych.
W poprzednich dwóch artykułach pisaliśmy o wymianie tradycyjnych, papierowych kart QSL. Jednakże żyjemy w czasach, w których w praktycznie każdym aspekcie życia spotykamy się z elektroniką i technikami cyfrowymi. To zawsze dotyczyło także naszego hobby, jednym z tego następstw było powstanie serwisów, oferujących elektroniczne potwierdzenia łączności.
Działanie tego typu systemu polega, ogólnie rzecz biorąc, na tym że zarejestrowane stacje wysyłają do danego serwisu swoje łączności (w postaci plików ADIF), a działający w takim serwisie algorytm weryfikuje, czy nasze dane zgadzają się z danymi załadowanymi przez naszych korespondentów. Jeśli dane (znak, data, godzina, pasmo, emisja, raport) zgadzają się, łączność jest oznaczana jako potwierdzona.
Ograniczeniem tego typu systemów jest to, nie wszyscy z nich korzystają, z pewnością więc w taki sposób nie potwierdzimy wszystkich łączności. Wśród zalet można wymienić szybkość potwierdzania (jeśli nasz komputerowy log współpracuje z takim systemem, może to się dziać praktycznie zaraz po zapisaniu łączności), ograniczenie kosztów druku papierowych kart QSL oraz możliwość przesłania on-line zgłoszenia do wielu interesujących dyplomów.
Najbardziej znanymi systemami, oferującymi potwierdzenia elektroniczne są eQSL oraz LoTW (Logbook of the World).
System LOTW został wprowadzony przez ARRL – czyli amerykański odpowiednik PZK. U podstaw pomysłu stało uproszczenie procedury weryfikacji kart QSL do programu dyplomowego DXCC. W LOTW wymagane jest zarejestrowanie się oraz jednorazowe przesłanie kopii posiadanego zezwolenia. Użytkownik otrzymuje drogą mailową specjalny certyfikat. Właściwie jest to podpis elektroniczny, którym sygnuje przesyłane dzienniki z łącznościami. W LOTW widzimy tylko swoje załadowane łączności wraz z informacją, czy dana łączność jest potwierdzona. Jeżeli dane nie będą się zgadzać (np. godzina QSO), łączność będzie niepotwierdzona. Przesłanych łączności nie można poprawiać czy usuwać. Na podstawie potwierdzonych QSO system od razu nas informuje, ile mamy potwierdzonych krajów stanów USA na poszczególnych pasmach i poszczególnymi emisjami (MIXED, CW, PHONE, DIGITAL). Na tej podstawie możemy wysłać online zgłoszenia do dyplomów z programu DXCC oraz WAS (Worked All States).
W systemie eQSL proces potwierdzania polega mniej więcej na tym samym, ale tutaj nie mamy żadnego elektronicznego podpisu. Po prostu ładujemy na serwer eQSL nasze logi w postaci plików ADIF. Co więcej, jeżeli ktoś załaduje do systemu eQSL informację o łączności z nasza stacją, a takiego QSO nie ma w naszym logu, otrzymamy informację o takiej łączności wraz z jej danymi. Nieuczciwym osobom umożliwia to dopisanie takiej łączności do własnego logu i następnie jej potwierdzenie. Ponadto poza samym faktem elektronicznego potwierdzenia w systemie eQSL można wygenerować obrazek karty QSL z każdą potwierdzoną łącznością (LOTW nie daje takiej możliwości). System eQSL także daje możliwość ubiegania się o różne dyplomy. Twórcy tego serwisu mają własny program dyplomowy.
LOTW i eQSL nie są jedynymi systemami, które umożliwiają elektroniczne potwierdzanie łączności, ale z pewnością są najpopularniejsze, dlatego większość współczesnych komputerowych logów pozwala na automatyczne przesyłanie/pobieranie danych do tych systemów. Poza tym pewną odmianą takiego systemu jest serwis ClubLog. Tutaj także możemy przesłać nasze logi, ale w tym systemie nie zobaczymy automatycznie, jakie QSO mamy potwierdzone, natomiast system poinformuje nas, jaki jest stan naszych osiągnięć. Dodatkowo, jeżeli jesteśmy członkiem klubu, który jest zarejestrowany w ClubLog, nasze osiągnięcia są zaliczane także na poczet klubu.
Serwis ClubLog jest bardzo popularny wśród organizatorów wypraw DX, ponieważ posiada szereg narzędzi, umożliwiających przeszukiwanie dzienników wypraw. Dzięki temu każdy może się upewnić, że jego QSO na pewno jest w logu. Poza tym jeśli poszukujemy własnego znaku w logu wyprawy DX, wynik wyszukiwania jest prezentowany w ładny, graficzny sposób: pokazuje pasma i emisje, na których „zaliczyliśmy” wyprawę. Twórcy systemu ClubLog być może nie spodziewali się tego, ale ta prezentacja graficzna wpłynęła na bardzo ambicjonalne traktowanie „zaliczenia” wyprawy na jak największej ilości pasm (band slots) i emisji (mode slots), ponieważ wtedy wynik wyszukiwania pokazuje „siłę”. Trudno to uważać za zachowanie negatywne (choć zdania są tutaj podzielone), tym bardziej że duch współzawodnictwa zawsze był wpisany w DXowanie. Warto jednak zwrócić uwagę na to, jak dobrodziejstwa Internetu mogą wpływać na nasze hobby.
Innym swoistym system elektronicznego potwierdzania łączności jest serwis programu dyplomowego „Flora Fauna”. Stacje biorące udział w tym współzawodnictwie (zarówno organizatorzy aktywności, jak i stacje polujące na wyprawy) wysyłają swoje zgłoszenia do organizatora i na tej podstawie powstają informacje o tym, co mamy potwierdzone. Na podobnej zasadzie działa wiele innych współzawodnictw dyplomowych (stałych i okolicznościowych).
Powyżej wymieniono zaledwie kilka systemów elektronicznego potwierdzania łączności. Te przykłady nie wyczerpują wszystkich dostępnych opcji. Na razie tradycyjna, papierowa karta QSL ma się całkiem nieźle, choć w wielu wypadkach musiała ustąpić miejsca elektronicznym metodom potwierdzania łączności. Co przyniesie przyszłość? To trudno przewidzieć. Nowoczesne technologie mają wpływ na nasze życie i zmieniają także oblicze naszego hobby.
Tomek SP5UAF
Skomentuj