CU. Elementarz krótkofalowca. Określanie czasu. UTC i GMT

Oczywiście każdy z nas, radioamatorów, żyje w określonym miejscu i w określonym kraju. Jednak posługujemy się pewnymi światowymi standardami, które ułatwiają nam życie i funkcjonowanie. Jeden z takich standardów to sposób określania czasu.

W krótkofalarstwie posługujemy się czasem uniwersalnym. Jeśli wysyłamy do korespondenta naszą kartę QSL, czas łączności wypisujemy, posługując się czasem uniwersalnym. Co to dla nas oznacza? Tyle, że jeśli zapisaliśmy w naszym dzienniku łączność jako przeprowadzoną o godzinie 11:33, w dzienniku naszego korespondenta będzie to ta sama godzina: czyli 11:33.

Bardzo wygodne i praktyczne.

Czasem uniwersalnym oczywiście posługujemy się podczas pracy w zawodach i do logowania codziennych łączności. Czas uniwersalny stosujemy na zgłoszeniach do dyplomów, na kartach QSL itd. Generalnie należy przyjąć zasadę: wszędzie w krótkofalarstwie posługujemy się czasem uniwersalnym.

Co to jednak jest ten uniwersalny czas? Jak jest określany i obliczany? Zagadnienie w sumie jest proste, ale na początek nieco je skomplikujmy.

Otóż w krótkofalarstwie czas uniwersalny jest określany skrótem GMT albo UTC. Pierwszy skrót pochodzi od nazwy Greenwich Mean Time. Drugi pochodzi od nazwy Coordinated Universal Time, gdzie w skrócie przestawiono kolejność pierwszych liter (UTC zamiast CUT, aby skrót nie kojarzył się z angielskim słowem cut oznaczającym ciąć, cięcie albo skaleczenie). Zapewne dla większości krótkofalowców określenia GMT oraz UTC są synonimami, oznaczają to samo i są stosowane zamiennie. Zasadniczo nie jest to błędem. Najważniejsze, że wszyscy się rozumiemy. Jednakże znaczenie tych skrótów to w rzeczywistości oznaczenia nieco innych wielkości.

GMT

Określenie GMT bierze swoją nazwę od angielskiej miejscowości Greenwich, w której znajduje się Królewskie Obserwatorium. W tym miejscu przebiega południk zerowy (południk 0 stopni). Wyznaczenie i ustanowienie tego południka jako “zerowego” sięga roku 1884 i Międzynarodowej Konferencji Południkowej.

Dlaczego akurat Greenwich? Ponieważ tam już wtedy znajdowało się Królewskie Obserwatorium, a  Zjednoczone Królestwo było morskim mocarstwem, zaś Royal Observatory Greenwich posiadało szereg narzędzi wykorzystywanych do wyznaczania pozycji statków królewskiej floty. Zatem południk zerowy przyjęto jako międzynarodowy standard.

Greenwich Mean Time oznacza dosłownie Uśredniony Czas Greenwich. Oznacza więc średni czas niezbędny  do tego, aby zegar odmierzył jeden pełny słoneczny dzień na zerowym południku. Określenie GMT należy zatem rozumieć jako oznaczenie trefy czasowej. Takiej, w której czas wynosi GMT+0.

Czas określany na południku zerowym w 1911 roku zaczęto wykorzystywać jako punkt odniesienia przy wyznaczaniu czasu na innych długościach geograficznych.

UTC

Standard UTC pojawił się w 1963 roku. I to jest zasadnicza różnica pomiędzy UTC a GMT: jak wcześniej wspomniano, GMT jest określeniem strefy czasowej, podczas gdy UTC jest nazwą standardu wyznaczania czasu. Czas UTC jest wyznaczany dla południka zerowego pomiarami niezwykle precyzyjnego zegara atomowego, który dodatkowo uwzględnia korekty wynikające z nieregularności w ruchu naszej planety.

W krótkofalarstwie czas UTC jest także określany jako czas Zulu. Jest to określenie przejęte z wojska i lotnictwa. Niejednokrotnie możemy się spotkać właśnie z takim określeniem, o czym warto pamiętać.

GMT czy UTC?

Czy zatem używać określenia GMT czy UTC? Warto używać przyjętego standardu – czyli określenia UTC. Jeśli będziemy używać GMT (np. na karcie QSL), na pewno każdy krótkofalowiec to zrozumie i nie będzie to uważane za błąd. Warto jednak stosować się do przyjętych standardów i prawidłowego nazewnictwa.

W strefie czasowej (patrz: Strefa czasowa – Wikipedia, wolna encyklopedia), w której znajduje się Polska, różnica pomiędzy czasem lokalnym a czasem GTM to -2h latem i -1h zimą. Jeśli używamy programu logującego i nowoczesnego systemu operacyjnego, zwykle program sam dostosowuje czas i nie musimy się martwić różnicą czasu. Jeśli jednak np. logujemy w logu papierowym (czy ktoś jeszcze to robi?), wtedy przy zmianach czasu musimy pamiętać o uwzględnieniu odpowiedniej różnicy.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *