Zima w Karkonoszach jest jak zawsze malownicza. Sezon 2020/2021 jest odmienny ze względu na kowidowe zakazy noclegowe i narciarskie. Na szczęście, jazda samochodem i piesze wędrówki są jeszcze dozwolone, więc kto może, jedzie zobaczyć piękne widoki i pooddychać świeżym powietrzem. Aktualną temperaturę można zawsze sprawdzić na stacji Meteo-Karpacz.
Gzie mieszkać w tej sytuacji? Co odważniejsi zdecydowali się na nocleg w kamperach. Oficjalne kampingi są zamknięte, ale zawsze można zaparkować gdzieś na prywatnym parkingu, których nie zdążyli jeszcze „profilaktycznie” zamknąć.
W okolicach Jeleniej Góry, jak sama nazwa wskazuje, można często spotkać sarny. Sarny czy jelenie? Wbrew powszechnej opinii sarna to nie żona jelenia, a całkowicie odrębny gatunek. Tak więc samica jelenia to łania, samiec to byk, a młode to cielęta. Samica sarny zaś to koza, samiec to kozioł – rogacz (lub w języku łowieckim sarniak), a młode to koźlęta.
Sarna to gatunek mniejszy, bardziej pospolity, o mniej okazałym porożu (parostki). Sarna jest posiadaczką długich, smukłych nóg (cewek), czerwonobrązowej w lecie lub siwobrązowej sierści w zimie (sukni) oraz charakterystycznej białej lub rzadziej żółtej plamie (lusterko) na pośladkach. Nogi opatrzone małymi, ostrymi racicami, z palcami bocznymi wysoko osadzonymi (nie dotykają podłoża). Zwierzę to żyje w stadach zwanych rudlami, którym przewodzi doświadczona samica. Samce prowadzą walki o terytorium i o samice.
Ale co to właściwie ma wspólnego z krótkofalarstwem? A no ma! W całym rejonie można prowadzić amatorską łączność FM przez przemiennik zainstalowany na górze Kopa w Karpaczu: SR6JG.
Skomentuj